|
www.odrdzewiacz.fora.pl Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie czyli jedyne takie miejsce w sieci!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Wto 19:22, 04 Cze 2013 Temat postu: Amortyzator silnika |
|
|
Część .1
Ten temat to eksperyment!!!
Chciałbym wytłumić trochę drgania silnika 126p. Jak wiadomo, w momencie gwałtownego dodania gazu, silnik zanim "odepchnie" samochód, musi się przechylić- chciałbym ograniczyć to zjawisko. Tak wiem, sztuka dla sztuki ale jak tak lubię A sam detal, na kształt amortyzatorów skrętu w motocyklach bardzo mi się podoba.
Do rzeczy, potrzebowałem mikroamortyzatora, który zamocuje do silnika oraz pasa tylnego za pomocą główek cięgła (uniball)
[link widoczny dla zalogowanych]
o skoku około 100mm.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wymagania wymiarowe spełniła sprężyna gazowa. Miałem kilka sztuk, o różnej sile (60, 80, 120N). Na obudowie jest wyraźnie napisane HIGH PRESSURE, DO NOT OPEN! więc wsadziłem amortyzatorek w tokarkę, ustawiłem automatyczny posuw poprzeczny i zarządziłem ewakuację pomieszczenia. W przypadku sprężyny 120N huk jest znaczny:).
Następnie przystąpiłem do produkcji zatyczki ze stali, która zastąpi wystrzelony element i którą uda mi się wspawać (metodą TIG) bez zapowietrzenia amortyzatora.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozostało wywiercić dziurkę w tłoku (mam kilka, żeby dobrać odpowiednią charakterystykę), nalać oleju, zespawać i testować.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Moim zdaniem ma to prawo działać- siła będzie działać jedynie wzdłuż tłoka, jedyne obawy jakie mam to szybkie przegrzewanie się amortyzatora w czasie pracy. Ale wtedy dorobię "zatyczkę" która pokrywa cały cylinder, wielkie rzeczy:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PONY007 dnia Wto 19:35, 04 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:29, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 2:10, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Georges
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:57, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Ten silnik musi drgac. Taka jego natura. I nie nalezy temu przeciwdzialac. W kazdym razie nie z zewnatrz. To zwielokrotni tylko natrezenia w wezlach.
Dla ilustracji: dawno temu, w czasach, gdy o czesci trzeba bylo walczyc, dalam tylne amortyzatory Malucha do regeneracji. Fachowiec dobrej woli je "wzmocnil", usztywnil. "Tak bedzie lepiej" - powiadal. W miesiac pozniej amortyzatory wyrwaly kawaly blach z nadwozia. Wiec bude tez trzeba bylo "wzmocnic". Nie tedy droga...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Czw 17:07, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie można generalizować i porównywać amortyzatora od zawieszenia w jakieś (chyba) przegnitej budzie z amortyzatorem silnika.
Tego typu części z powodzeniem są stosowane w Mercedesach i to jest sprawdzone rozwiązanie w wytłumianiu różnych rezonansów, ponadto, mówicie że energia drgań przeniesie się na budę- być może w jakimś stopniu tak, ale w przypadku obspawanej budy, silnika ze stoczonym kołem zamachowym ( o mniejszej energii) moim zdaniem nie ma obaw. Amortyzator zamienia energię ruchu na ciepło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:31, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy jest to aż tak upierdliwe zjawisko, żeby wymyślać takie rzeczy Moim zdaniem wydaje się to być przerostem formy nad treścią.
Jeśli ma to być silnik podrasowany, to pomęczyłbym się nad nim samym, tzn wyważył wszystko dokładnie, polepszył fabrykę, gdzie się da, zastosował materiały wysokiej jakości i poskładał z największą precyzją, a potem możliwie najprecyzyjniej wyregulował.
Wydaje mi się, że takie zabiegi powinny znacząco polepszyć kulturę pracy i osiągi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Czw 18:05, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To o czym piszesz jest zdecydowanie najważniejsze i niezbędne. Amortyzator to na pewno przerost formy nad treścią- z tym, że nie uważam, że bezcelowy. Nie ma sensu (może nie nie ma sensu, ale czuje się konstruktorem) w kółko powielać pomysłów, które już były. Potrzeba tworzyć coś nowego- a czy przyniesie to rezultaty? Nie od razu Rzym zbudowano:)
Dobrze, że wywiązała się dyskusja, warto oceniać, poprawiać, komentować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:21, 06 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 2:10, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Firehand
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRK
|
Wysłany: Śro 20:14, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy wszyscy zrozumieli o co głównie chodzi. Nie rzecz w tym, że silnik cały czas jakoś przejmująco drga w maluch. Kto stał kiedyś nad otwartą klapą silnika w maluchu i gazował na zapalonym silniku wie, że silnik od malucha przy wkręcaniu na obroty na chwilę się przechyla dążąc do wyrównania momentów. Z racji tego, że konstruktorzy się zbytnio nie spisali to cały silnik z osprzętem i skrzynią biegów jest podparty raptem w 3 miejscach które osiowo są w stosunku do siebie bardzo blisko. Guma na poduszkach jest bardzo miękka i często jest obrywana przy gwałtownym ruszeniu (co dopiero jeśli silnik ma zwiększoną moc), sprężyna centralna też twarda nie jest a do tego nie ma żadnego elementu tłumiącego poza gumowymi odbojami w skrajnych pozycjach. Popijając już względy utraty części energii na te drgania skrętne to w znacznym stopniu wpływają one moim zdaniem na zużycie łożysk podporu dyferencjału, kamieni, półosi, zabieraków, kielichów. Pomijając już kwestię mechanizmu zmiany biegów, to charakterystyczne szarpniecie przenosi się nawet na lewarek.
Dlatego popieram starania Łukasza jednak osobiście modyfikacje zacząłbym od zmiany sposobu podpierania skrzyni biegów. Na dobry początek proponuję zapoznać się jak zrobili to producenci chociażby w bisie:
do skrzyni przykręcona jest poprzeczka:
Do budy są przykręcone poduchy
Całość już zyskuje na wytrzymałości, stabilności i trwałości. Poziom tłumienia można by wyregulować stosując tuleje z odpowiednim stopniem zatopienia tulei.
Od tego zacznij Pony
Jeśli to nie wystarczy wtedy warto by było przerobić jakoś mocowanie silnika do belki. Najciekawszym rozwiązaniem byłoby posadzić silnik na belce na 2 poduszkach odsuniętych względem sienie. stabilność gwarantowana, a drgania wynikające z normalnej pracy silnika regulować twardością zestrojenia całości. Przy obspawanej i wzmocnionej budzie nie będzie problemu z tym by całość wytrzymała większe chwilowe siły. Przede wszystkim starałbym się najpierw nadać całości stabilności a ewentualnym tłumieniem niedociągnięć zajął się później.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Firehand dnia Śro 20:21, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Śro 23:02, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Konkretnie i na temat.
Dwie poduszki szerzej rozstawione zastosował w swoim maluchu Mad_Dogg
[link widoczny dla zalogowanych]
I to już fajne rozwiązanie- z tym, że poduszki to zawieszenie, a można jeszcze wytłumić drgania amortyzatorem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PONY007 dnia Śro 23:04, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:29, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gwoli ścisłości - zamortyzować możesz poduszką i sprężyną, tłumikiem drgań, możesz wytłumić drgania
Z tego, co rozumiem, chcesz zrobić właśnie tłumik drgań, a nie amortyzator. Amortyzatorem jest np sprężyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Śro 23:37, 12 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Marian musisz jeszcze poczytać...
Na przykład w zawieszeniu:
Element wodzący/prowadzący= np. wahacz
Element sprężynujący= np. sprężyna, resor, drążek skrętny, guma (jeśli ktoś chce uzyskać progresywną charakterystykę)
Element tłumiący=amortyzator
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Firehand
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KRK
|
Wysłany: Czw 0:43, 13 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
O widzisz dokładnie o takim rozwiązaniu pisałem, Maddog już przetarł szlaki w takim razie , do tego te poduchy przy skrzyni od bisa i jest całkiem sensowny punkt zaczepienia do modów silnika
Rozwiązanie musisz przyznać jest profi więc idealnie nadaje się do Twojego auta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stachu
Dołączył: 13 Lis 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:05, 13 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Koledzy już napisali co trzeba w temacie rzeźbienia podpory skrzyni. Ja dodam od siebie, ze jest to w wyścigach absolutnie zbędne, a przy toczonym kole zapachowym gdzie częsć momentu jest po prostu nie kumulowana w ogóle nie widze sensu rzeźbienia tego. Ale chwała Ci za to ze masz czas, chęci i głowe na karku.
Na SOS w Poznaniu wyśmienicie działa trzecia poduszka pod skrzynią i ścięta tulejka w zawieszenie silnika, która skraca sprężynę przez co bardzieć ją usztywnia. Silnik moim zdaniem niewiele się przekręca przy dodawaniu gazu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Czw 10:05, 14 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
stachu napisał: | wyśmienicie działa trzecia poduszka pod skrzynią i ścięta tulejka w zawieszenie silnika, która skraca sprężynę przez co bardzieć ją usztywnia. Silnik moim zdaniem niewiele się przekręca przy dodawaniu gazu |
Dzięki za info w takim razie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|