 |
www.odrdzewiacz.fora.pl Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie czyli jedyne takie miejsce w sieci!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Pon 22:31, 07 Sty 2013 Temat postu: Czujnik zegarowy do zapłonu- przydatna rzecz! |
|
|
Opis znalazłem w jednym ze starych motorów (numer 13/1970). Do zbudowania czujniczka zmobilizowało mnie to, co zobaczyłem na pewnym znanym portalu aukcyjnym- chińskie czujniki w wygórowanych cenach, niekoniecznie ładnie wykonane. Innym powodem jest to, że uwielbiam bawić się w diagnostę, regulatora... Lubie mieć po ręką suwmiarkę, szczelinomierz, czujnik kompresji, czujnik zapłonu itp. Lubię też jak te narzędzia są polskiej produkcji.
Do rzeczy.
Potrzebujemy:
stare świece- najlepiej dwie, szeroki i wąski gwint
czujnik zegarowy (udało mi się kupić za 25zł stary polski, w pudełeczku)
wałek miedzi- do toczenia
śrubki
wiertarkę, brzeszczot, pilnik, gwintownik
BHP
[link widoczny dla zalogowanych]
Najtrudniejszym dla mnie etapem (który po przeczytaniu artykułu w "motorze" okazał się banalny) było pozbycie się izolatora ze świecy. Początkowo, po przeczytaniu paru "porad" w internecie nawalałem na chama w izolator, próbowałem rozwiercać itp...bez skutku, świeca na śmietnik.
1) [link widoczny dla zalogowanych]
Łapiemy świecę w uchwyt wiertarki za górną elektrodę i za pomocą piłki do metalu odcinamy górną część metalowego uchwytu- ma być płasko tuż powyżej miejsca na klucz. Kiedy już odetniemy pierścień materiału, pilnikujemy miejsce nacięcia, zakładamy na łapę rękawice i łapiemy za mocowanie świecy (izolator cały czas znajduje się w wiertarce). Kręcimy wiertarką a izolator wypada ze świecy- prawda, że banalne?
2) Mierzymy wszystko- lub korzystamy z gotowych wymiarów podanych w gazetce motor. Oddajemy walec miedzi do zaprzyjaźnionego tokarza. Ciężko jest nawet zrobić otwór w środku bez pomocy tokarki więc nawet się za to nie zabierajmy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie zapomnijmy poprosić go o wykonanie przedłużenia czujnika.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
3) [link widoczny dla zalogowanych]
Umieszczamy wytoczony element w korpusie świecy i wiercimy otwór, bądź otwory w wyznaczonym miejscu- służą one do odprowadzenia powietrza w momencie kiedy tłok się porusza.
4)[link widoczny dla zalogowanych]
Wiercimy otwory mocujące czujnik zegarowy- są niezbędne do obracania czujnika, nie może on być zamocowany na stałe bo jego położenie zależałoby od gwintu w głowicy, a głupio byłoby jeśli musielibyśmy wkładać łeb głęboko pod maskę żeby odczytać wynik...
5) składamy wszystko w całość i cieszymy się gadżetem z PRLu i dobrze ustawionym zapłonem
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
U mnie koszty: 25zł czujnik, 9zł przesyłka. Toczył mój brat Michał. Polska produkcja!
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PONY007 dnia Wto 0:37, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|