www.odrdzewiacz.fora.pl

PONY007

Dyskusja o niezbędnej czynności przy remoncie pojazdów, czyli czyszczenie.

-papier ścierny
-piaskowanie
-opalarka
-szkiełkowanie
-metody chemiczne
i inne.

Marian · Wysłany: Wto 15:57, 26 Mar 2013 Temat postu:

Jeśli chodzi o czyszczenie większych części karoserii, to nie mam doświadczenia, żeby mówić, ale mogę się podzielić doświadczeniami z czyszczeniem elementów zawieszenia ze starych powłok i rdzy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Po oczyszczeniu z brudu, usunąłem większość powłok i kawałki grubszej rdzy za pomocą szczotki drucianej na flexie. Jednak solidna farba piecowa z niektórych elementów zejść nie chciała, więc posłużyłem się chemią. Kupiłem w puszce preparat do usuwania starych powłok lakierniczych. Smarowałem pędzlem dane fragmenty, czekałem, aż farba się "zmarszczy", po czym zeskrobywałem szpachelką, pomagając sobie druciakiem na flexie (wszystko w promieniu 5 metrów jest zagrożone usyfieniem odlatującymi kawałkami starych powłok zmieszanych z preparatem do ich usuwania Smile

).
Gdy wszystko było oczyszczone z grubszej rdzy i powłok, zastosowałem fosol do odrdzewania, także nanosiłem go pędzlem, czekałem tyle, ile zalecał producent, po czym spłukiwałem wodą, i przejechałem ręką papierem ściernym. Chodziło o to, że druciak jest też metalowy, on zostawia swój "ślad" i pył na czyszczonej części, przez co nawet, jeśli jest zardzewiała, może się wydawać czysta i odrdzewiona, bo będzie miała metaliczny połysk, wypolerowanej rdzy i metalu. Dla pewności zatem przejeżdżam kilka razy tam i z powrotem po elemencie papierem ściernym (raczej grubym, lub średniej gramatury), wtedy wszystko lekko matowieje i widać ponownie pozostałą rdzę. Jeśli rzeczywiście jest, to sygnał, żeby zastosować fosol jeszcze raz, albo spróbować usunąć ją papierem ściernym na flexie (tylko nie zawsze jest dostęp, lub możliwosć)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety nie mam zdjęć "tutorialowych", ale w sumie nie ma tu żadnej filozofii.
Czekam na różne opinie i doświadczenia odnośnie usuwania powłok z całych powierzchni blacharskich.

PONY007 · Wysłany: Wto 16:06, 26 Mar 2013 Temat postu:

To jest bardzo dobry post, jeśli uzbierałoby się więcej takich prostych porad to można zredagować tutorial-składak, różnych użytkowników.

Też bardzo polecam preparaty typu paint- remover, jedyną ich wadą jest stosunek wydajności do ceny (puszka spray 500ml kosztuje około 25zł i starcza na +- dwie felgi dobrze oczyszczone z lakieru).
[link widoczny dla zalogowanych]
Podobny efekt, ale bardziej czasochłonny to używanie opalarki do złuszczania lakieru, w ten sposób oczyszcza się np. delikatne i cenne elementy aluminiowe w drogich samochodach zabytkowych, gdzie piaskowanie jest zbyt ryzykowne.

Georges · Wysłany: Wto 16:34, 26 Mar 2013 Temat postu:

Z chemia jest dobrze, dopuki mamy doczynienia ze starymi farbami syntetycznymi lub celulozowymi. Sprobujcie usunac powloki poliuretanowe! Od dawna szukam i nie znalazlem srodka, ktory by sobie z tym poradzil w rozsadnym czasie.
Pozostaja metody mechaniczne. Szczotka druciana, owszem, dziala, ale jest malo wydajna, szybko sie niszczy i nie usuwa rdzy (wyblyszcza ja tylko i mamy wrazenie, ze to metal blyszczy).
Jak dotad, jedyny srodek mechaniczny, jaki znalazlem do usuniecia farby (kazdej) i rdzy bez uszkodzenia blachy, to tarcze Scotch-Brite firmy 3M 07933XT-DC. Uzywam ich w polaczeniu z wolnoobrotowa (4000 obr/min) prosta szlifierka pneumatyczna.

boas43

Ja jako ,że pracuje w zakładzie chemicznym mam dostęp do dwóch wspaniałych środków :

- chlorek metylenu (miło pachnie ale szybko odparowuje)
oraz najlepszy :
- DMF - ( śmierdzi ja skur...n ale warto to wytrzymać Smile

)

Zanurzam dany przedmiot na 20- 120 min i wyciagam bez farby.Resztka farby w szczególności w zakamarkach odchodzi po dmuchnieciu sprężonym powietrzem ewentualnie szczotką stalową Smile

PS . jedyny problem to stare farby na bazie ołowiu - tutaj trzeba czekac kilka godzin a i tak nie ma pewności ,że zejdą - jedyne pocieszenie wtedy ,że bardzo łatwo odchodzą wtedy mechaniczne , ale znów straszy syf jest z tego - coś ala "błoto"

PONY007

A te preparaty reagują z aluminium? To gdzieś w Kaliszu może ten zakład? Smile

Abaddon

z tanich środków to usuwania lakierów mogę polecić "Zmywacz DC". Półlitrowa butelka kosztuje niecałe 10zł a efekt podobny do drogiego scansola Wink

boas43

Strzelson

Jeśli chodzi o chemię na rdzę, to swojego czasu długo szukałem, który środek jest najlepszy. Najwięcej zbierznych informacji dotyczyło Fertanu oraz Cortaninu F.
Obecnie używam Fertanu przy usuwaniu rdzy z mojego Fiata 125p. Będę mógł coś powiedzieć o jego działaniu pewnie za jakiś czas. Preparat zmienia rdzę w obojętny proszek, który po 24h od nałożenia spłukuje się wodą ale nie zciera (Fertan jest na bazie wody). Blacha robi się grafitowa i od tego momentu ruszamy procedurę lakierowania (podkłady, szpachlówki, podkłady, lakiery).
Cortatnin F jest i niebo tańszy i ponoć robi to samo, ale nie zdecydowałem się na niego. Może to snobizm, ale coś za 1/6 ceny w tej dziedzinie do mnie nie przemawia. Moze jak będę miał coś na straty to przetestuję.

Tyle ode mnie w tym temacie.
Pozdr
Michał

TOMEKODR

WITAM WSZYSTKICH.
Mam pytanie do Michała.
Jak ten fertan się spisuje w praktyce ??
z góry dzięki za odpowiedz. Pozdr.
--------------
przetestowałem fertan na moim audi (nadkole + próg , małe miejsca były skorodowane ) i jestem zadowolony.
przed użyciem fertanu przemyłem miejsca skorodowane ciepłą wodą(gąbka) , na to poszedł fertan(nie czekałem aż obeschnie).pozostawiłem na kilka dni. nie zmywałem recznie ,bo akurat było kilka dni deszczowych i to załatwiło sprawe.
przez 2 tyg od zmycia fertanu , żadnych oznak powrotu korozji.

sara332000

Jeżeli chodzi o środki do czyszczenie rdzy z różnych metalowych części samochodu to mogę polecić firmę Emergo. Sama wypróbowałam i jest bardzo dobra. Z resztą nie tylko do samochodu. Przydaje się również do czyszczenia i konserwowania innej stali nierdzewnej Wink