 |
www.odrdzewiacz.fora.pl Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie czyli jedyne takie miejsce w sieci!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Czw 21:24, 10 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Może jakaś mała fotorelacja?
Czym lutować, jaki typ izolacji, zaciskacze, końcówki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:17, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja przy tymczasowej odbudowie wiązek w Nysie zostawiłem stare przewody, a nowe tylko w miejsce pourywanych, poprzecieranych. Zajęło mi to niewiele czasu (najwięcej czasu wyciąganie wiązki z auta). Natomiast jedno, co wiem, to to, że przy remoncie całej Nysy na pewno odtworzę całą wiązkę, na nowych przewodach i nowych konektorach.
Oczywiście warto, wręcz trzeba pamietać o różnorodności kolorów. Jeśli nie uda się zdobyć takich kolorów, jak w oryginale, to przewody w wiązce powinny się różnić kolorami, bo przy jakiejkolwiek awarii jednokolorowa wiązka nadaje się w całości do wyrzucenia, albo poświęcenia tygodni na sprawdzanie tego, dlaczego nie działa tylny kierunkowskaz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 1:39, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Na nic się zda najlepszy schemat i najdokładniejszy multimetr, kiedy jakieś przewody przetarły się "gdzieś" i zetknęły się z masą. Wtedy nic nie zdziałamy nie mając kolorów przewodów i nie wiedząc, które sprawdzać, a które zostały sprawdzone etc...
To mnie właśnie martwi. Na upartego można skołować wszystkie kolory, ale trzeba zamawiać z różnych źródeł i dość długo szukać.
Warto by było w sumie w przypadku takich rzeczy, które można kupować dziś nowe, zrobić listę producentów i dostawców takich rzeczy, jak:
-przewody elektryczne
-przewody hamulcowe
-przewody gumowe chłodnicze
-wykładziny i inne materiały tapicerskie
-uszczelki
-żarówki (wbrew pozorom nie wszystkie jest łatwo kupić)
-opony (też do niektórych modeli jest coraz trudniej..)
-listwy
-różnego rodzaju profile, np dorabiane na zamówienie (typu omega, typu c, etc...)
Mając listę takich sklepów/producentów nie straszny nam remont, możemy wybrać skąd, gdzie bliżej, za ile, żeby było tanio i co chcemy, żeby było dobrze i spełniało nasze oczekiwania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jedras
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 10:47, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w kwestii lutowania konektorów, też tak robię, tyle że zaciskam element trzymający a potem zalutowuję element łączący.
Co do wiązkowania to bardzo nie polecam taśm PCV, źle się układają, źle wyglądają i często odpadają po paru latach. Używam taśm płuciennych. Poza tym używam peszli PCV które są ogólnodostępne.
Za źródło przewodów często używam starych wiązek (nie że starych, a z samochodów) kable jakich używał np. VW w latach 80 są lepszej jakości niż większość obecnie dostępnych nowych (przykład, nowy przewód poprowadzony do czujnika ciś oleju od temperatury silnika stał się jak porcelana). Łatwo dobrać kolory i koszt jest znikomy, możecie mnie za to besztać, ale zdania nie zmienię.
Marian - nie widzę problemu odnalezienia wady przewodu gdy styka się z masą, multimetr ustawiasz na pomiar rezystancji i mierzysz między masą a przewodami w złączu. Nawet w pokopanych japońcach gdzie w latach 80 wiązki były grube jak ręka da się tak wszystko wybadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Pią 15:33, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Najlepszym sposobem pozyskania dużej ilości, dobrej jakości, różnokolorowych przewodów jest znalezienie rozbieranego auta "anglika" np. Opla Omegę w "ful opcji". Główna wiązka ma grubość ramienia:). Jako część zamienna jest zbędna i zwykle idzie na przetop - a kabli jest na trzy klasyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:36, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Da się, ale po co sobie utrudniać, skoro można sobie ułatwiać. Skompletowanie kilku kolorów przewodów nie jest jakieś wybitnie trudne, a potem łatwiej dochodzić ewentualnych usterek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marian
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:23, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
To nie żadne bicie piany, przeczytałem bardzo dokładnie i ze zrozumieniem. Moja uwaga odnośnie jednokolorowych przewodów była skierowana do komentarza Jedrasa
Jedras napisał: |
Marian - nie widzę problemu odnalezienia wady przewodu gdy styka się z masą, multimetr ustawiasz na pomiar rezystancji i mierzysz między masą a przewodami w złączu. Nawet w pokopanych japońcach gdzie w latach 80 wiązki były grube jak ręka da się tak wszystko wybadać. |
Więc spokojnie, nikt tu na nikogo nie naskakuje, jesteśmy tu po to, by wymienić poglądy i czegoś się nauczyć, a także innym coś przekazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Georges
Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:44, 27 Mar 2013 Temat postu: Re: Przewody i konektory |
|
|
TI napisał: | Polecam wybranie metody lutowania konektorów, a nie zaciskania.
Daje to pewność połączenia oraz małą rezystancję.
.... |
To wszystko prawda. Metoda ma jednak pewna, dosc istotna wade, a wlasciwie dwie:
- lutujac powodujemy czesto przegrzewanie izolacji przy koncowce
- lutowie wchodzi w kabel poza strefa samego lutowania i powoduje jego usztywnienie, co moze prowadzic (i czesto prowadzi) do lamanie kabla tuz przy koncowce.
Sam stosowalem te metode przez wiele lat probujac "poprawiac" te wady przez stosowanie koszulek termo jako dodatkowej izolacji i w funkcji odgietki. Nie zawsze to sie sprawdza.
Od pewnego czasu wrocilem do zaciskania, ale nie tego kombinarkami koncowek z niebieska czy czerona izolacja, bo to dobre tylko w razie awarii na trasie, ale tego "prawdziwego", jak w fabryce. Koncowki tylko nie izolowane i specjalne szczypce.
Zreszta, we wspolczesnych samochodach inaczej sie nie da, bo koncowka lutowana najczesciej nie miesci sie do konektora.
Jestem raczej zadowolony z tej metody i inwestycji w szczypce.
Pozdrawiam, Georges
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PONY007
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kalisz / Łódź
|
Wysłany: Śro 16:54, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Georges dobra rozkmina- często spotykam takie oberwane przewody, wydawało mi się, że to ze starości, a to faktycznie przez to usztywnienie cyną...
[link widoczny dla zalogowanych]
Chodzi o takie szczypce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|