Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna www.odrdzewiacz.fora.pl
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie czyli jedyne takie miejsce w sieci!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Formowanie blach - przykłady
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna -> Blacha, karoseria, nadwozie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:52, 07 Maj 2013    Temat postu:

--

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:26, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marian




Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:07, 07 Maj 2013    Temat postu:

Przecież Pony już napisał - Mikrus, prawda? Przynajmniej kołpaki takie mikrusowe Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:52, 07 Maj 2013    Temat postu:

To wykracza poza moja wiedze samochodowa....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:55, 07 Maj 2013    Temat postu:

--

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:26, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:44, 08 Maj 2013    Temat postu:

Wiec wrócimy do właściwego tematu...i tym razem będzie to kopia tego, co pisałem na innym forum.
Zwykle nie dokumentuje swoich poczynań, jednak był jeden wyjątek, jako ze przy odbudowie mojego drugiego Malucha uczyłem się nowych, dla mnie, technik i z tego powodu zrobiłem kilka zdjęć.
W projekcie, który chce wam teraz przedstawić, były trzy « premiery » :
- premiera nowego « pniaka blacharskiego » własnego wykonania,,
- premiera pneumatycznego « młotka do wyklepywania » własnej produkcji,
- pierwsze zastosowanie przeze mnie « giętkiego szablonu » do odtworzenia kształtu części.
Problem przedstawiał się następująco :




Dno bagażnika przegniłe z powodu wycieków z akumulatora – przypadek klasyczny. Nie mając dostępu do części i zważywszy ogrom pracy przy ewentualnej wymianie panelu, postanowiłem spróbować odtworzyć chora cześć. Aby odnaleźć kształt brakującej części trzeba ja najpierw « wyrzeźbić ». Wiec aluminiowa taśma samoprzylepna …



Trochę klasycznej szpachlówki i mamy kształt.



Żeby go « zapamiętać » wykonamy giętki szablon (flexible patern), którego opis znalazłem na amerykańskim forum. W tym celu na powierzchnie elementu naklejamy trzy krzyżujące sie warstwy samoprzylepnej, nierozciągliwej (zbrojonej włóknem szklanym) taśmy do pakowania.







Po przycięciu brzegów odklejamy delikatnie skorupę z taśmy i neutralizujemy klej odrobina talku.





Wystarczy teraz uformować kawal blachy tak, aby ta skorupa do niego pasowała. Proste…

Delikatnie rozprostowany szablon służy teraz do wycięcia odpowiedniego kawałka blachy (większy od szablonu o około 1.5 cm z każdej strony - na wszelki wypadek). Znaki, zrobione markerem, będą pomocne przy późniejszym przymierzaniu blachy do szablonu w trakcie formowania.
Tam, gdzie szablon się marszczy, blachy jest zbyt mało i trzeba będzie ją rozciągnąć. Tam, gdzie szablon jest napięty, być może, trzeba będzie blachę ściągnąć.



Zakładam, ze formowanie będzie się odbywać głownie przez rozciąganie. Do tego celu wykorzystam wgłębienia w pniaku, zwane u nas popularnie solniczkami i młotek o końcach kulistych, wygrzebany w kącie starego warsztatu blacharskiego. Nikt z zatrudnionych nie wiedział, do czego on służy, ani jak się nim posługiwać, wiec go sobie przywłaszczyłem.



Uderzając z umiarem blachę umieszczoną nad wgłębieniem pniaka powodujemy jej rozciąganie. "Bąbel", który wytworzy się po uderzeniu dowodzi, ze blacha się rozciągnęła (powierzchnia kulista jest większa od powierzchni płaskiej). Odpowiednio rozmieszczone małe "bąble" tworzą duże wybrzuszenie, o które nam chodzi.



Pierwsza przymiarka…



Widać jeszcze miejsca, gdzie szablon jest "za duży", pomarszczony. Tam właśnie trzeba jeszcze trochę rozciągnąć blachę, po czym już wystarczy wyrównać powierzchnie. To żmudna praca, wymagająca bardzo wielu (w tysiącach) lekkich uderzeń małym młotkiem lub klepadłem. Ponieważ jestem leniwy, wiec zrobiłem, też na podstawie konstrukcji podejrzanych u amerykanów, pneumatyczny młotek do wyklepywania. Chiński, klasyczny młotek pneumatyczny za trzy grosze, kilka kawałków rury (teraz widzę, że trochę zbyt cienkiej), bijak ze zmodyfikowanego zaworu silnika jakiejś ciężarówki i kowadełko wytoczone z pręta przeciąganego na zimno i mamy « murzyna », który wali młotkiem 3000 razy na minute.



Trzy cykle pniak – pneumatyczny młotek – przymierzanie szablonu i mamy brakujący element.



Pierwsza przymiarka do samochodu...



Mala korekta - ściągniecie brzegu metodą fałd.



Nowa przymiarka i dopasowanie brzegów...



I element wspawany...




Czas wykonania – około 4 rbh. Prawdopodobnie niewiele więcej niż samo wycięcie chorego panelu. A i nauczyłem się czegoś…

Pozdrawiam, Georges


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Georges dnia Czw 20:12, 29 Sty 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:27, 16 Cze 2013    Temat postu:

Witam ponownie,

Oto jeszcze jeden przyklad tego, co mozna zrobic prostymi metodami.
Tym razem cos o gieciu blachy.
Fakt, ze nie zupelnie zwiazane to ze starymi samochodami, choc moze posrednio... Ma to zastosowanie na budowie garazu dla moich ulubionych.
Jestem na etapie wiezby dachowej, ktora trzeba bedzie obrobic blacha.



Wszystko, do tej pory robilem sam, wiec wzywac dekarza tylko do obrobki... chyba niezbyt dobry pomysl. Zreszta, trudno bedzie znalezc chetnego do takiej chaltury.
Istnieja gotowe blachy cynkowe, ale po pierwsze i tak trzeba je zaadoptowac, a po drugie ... 25€ za dwumetrowy pas to troche drogo. Wiec...
Mam na skladzie od kilkunastu lat rulon blachy aluminiowej grubosci 1 mm i szerokosci 2.5 m. Czemu jej nie wykorzystac?
Przenosna pila tarczowa ucialem odpowiednie pasy i wystarczy teraz je pozaginac. Na prasie hydraulicznej, sterowanej cyfrowo zajelo by to 5 minut, recznie – okolo pol godziny, ale dla mnie gra warta jest swieczki. A przy okazji, moze komus przyda sie ta metoda przy dorabianiu progow, na przyklad.
A zatem, blacha scisnieta jest miedzy prostokatna rura stalowa 60x40 mm i drewniana belka 60x75 mm (moglaby byc druga rura, ale belke odpowiedniej dlugosci mialem pod reka). Na koncach, poza blacha, dwiema srubami oraz sciskami stolarskimi “po drodze”. Wszystko polozone na kobylkach i unieruchomione dodatkowym sciskiem.







Zaginamy wystajacy rant, dokladnie odmierzony na obu koncach, oczywiscie) uderzajac gumowym (lub drewnianym) mlotkiem skosnie mozliwie blisko krawedzi giecia.



O kilka stopni tylko za kazdym razem. Zagiecie o 90° wymaga “przejscia” calej dlugosci 3 razy. Wyjasnienie tej metody pojawi sie samo.
W miejscu uderzenia brzeg jest odksztalcony, ma ksztalt litery “s”. Musial wiec byc wydluzony (linia prosta jest krotsza od linii krzywej).



To, niestety, jest zjawisko nieuniknione, ale szkodliwe dla wyniku finalnego. Na kolejnym zdjeciu widac, jak brzeg jest pofalowany po kolejnych “przejsciach” mlotka.



Troche ratuje sytuacje “przyklepanie” zagietego brzegu do rury, ale to jest zludne.





Po wyjeciu blachy z “gietarki” widac wyraznie, ze brzeg rantu pozostal wydluzony i krawedz giecia nie jest linia prosta, tylko lukiem.



W tym, konkretnym przypadku, nie jest po problemem, bo rant bedzie zagiety o 180°. W tym celu zaginam go stopniowo na brzegu cienkiej lyzki (lub kowadelka w ksztalcie klina) zawsze uderzajac skosnie mozliwie blisko krawedzi. Uderzenia w brzeg rantu moglyby go zaokraglic i, w rezultacie, przesunac krawedz giecia.







Po zagieciu o 180° ostateczne wykonczenie nastepuje przez wyklepanie przy pomocy klepadla plaskiego. Na zdjeciach widac wyraznie stan przed i po przejsciu klepadla.







Poniewaz nie znecalem sie nad krawedzia giecia, nie zostala ona wydluzona i blacha powrocila do linii prostej.



Czas na nastepne zagiecie, tym razem o 90°. Blacha znowu w kleszczach “gietarki” i zaczynamy od poczatku, tym razem wolniej, aby zminimalizowac wydluzenie brzegu (4 – 5 przejsc, zamiast 3 poprzednio).







Odksztalcenie jest mniejsze.



Widac tez , ze blacha pochodzi z rulonu. Troche mi to przeszkadza, wiec probuje prostowania na (chinskim) kole angielskim.



Na gorne kolo zakladam gumowy kolniez wycietu z detki samochodowej i walcuje blache przy niewielkim nacisku (na ostatnim zdjeciu widac, ze troche jednak za duzym). Dzieki temu blacha nie jest rozwalcowywana (rozciagana) a tylko wyginana na dolnym kole, co daje mi wyprostowanie wystarczajace do moich celow.





Nastepne giecie, tym razem dosc daleko (100 mm) od brzegu. Utrudnia to sprawe, bo zwykle uderzenia mlotkiem powoduja duze lokalne odksztalcenia blachy. Aby temu zapobiec, naprezamy blache odginajac ja recznie i dopiero wtedy uderzamy mlotkiem w powstaly przy krawedzi giecia luk.





Oczywiscie, potrzebne sa cztery przejscia po calej dlugosci. Ostatnie, to „przyklepanie“ blachy do rury „gietarki“ lekkimi, bliskimi siebie, uderzeniami mlotka. Mozna tez uzyc w tej fazie plaskiego klepadla.



Pozostaje ostatnie zagiecie o 65° i ...



element obrobki jest gotowy do podrozy na budowe.

W nadziei, ze komus sie przyda...

Pozdrawiam, Georges


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Nie 16:35, 16 Cze 2013    Temat postu:

Osobiście uwielbiam takie relacje.

Metoda fajna, w momencie zaklepywania blachy na płasko- jednak, myślę, że z Twoimi umiejętnościami mógłbyś zrobić na szybko bardzo prostą giętarkę krawędziową wielokrotnego użytku (nawet składaną), wystarczy do tego parę profili, z których trzeba zrobić prosty stół- trójkąty w nogach + blat (podtrzymka) do blachy. Z zawiasów bramowych (litych) robi się mechanizm gnący działający na kątownik. Inny kątownik, mocuje blachę do blatu- można do zamocować z możliwością ruchu, wtedy możliwe będzie regulowanie promienia gięcia.

Sorry, że tak chaotycznie piszę- mam to w głowie, postaram się przelać na papier, tak jak to widzę i niedługo robię.

W każdym razie- gratuluje i jak zawsze doceniam DIY!
http://www.youtube.com/watch?v=vsIhlrQhRpg

Ogólnie po wpisaniu w YT sheet bender - dużo fajnych samoróbek.
Urządzenie jest banalne- wcześniej chciałem je połączyć z walcarką, ale nie ma co utrudniać sobie życia:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:00, 16 Cze 2013    Temat postu:

Masz doswiadczenie w uzytkowaniu takich gietarek?
Zapewniam cie, ze nie jest to takie proste, szczegolnie przy wiekszych dlugosciach. Mam taka dlugosci 60 cm. Juz przy tej dlugosci giecie blachy stalowej grubosci 1 mm stwarza powazne problemy, tyczace sztywnosci maszyny.
W tym, konkretnym przypadku, nie znam gietarki recznej dlugosci 2,5 m. A nawet gdyby istniala, nie byloby latwo zagiac nawet aluminium, nie liczac nierownomiernosci promienia giecia na dlugosci blachy.
Pozostaje 40 tonowa prasa hydrauliczna lub... mlotek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Georges dnia Nie 19:13, 16 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Pon 11:22, 17 Cze 2013    Temat postu:

Robiłem taką mini dekarską i dużą kilkutonową i to co mówisz może być argumentem nie do podważenia. Miałem konkretnie w głowie aluminium.

Ja sobie robię tą mini krawędziówkę- potrzebna mi do długości ok. 60cm, tak, żeby nie korzystać już z drzwi garażuSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:58, 17 Cze 2013    Temat postu:

--

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:27, 14 Lip 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jedras




Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 23:51, 19 Lis 2013    Temat postu:

Jeśli chodzi o giętarkę, to robiłem trochę przy blachach dachowych, robiliśmy obróbki proste jak i obróbki dolne i górne okien dachowych oraz kominów i wszystko ładnie szło na ręcznej giętarce 2m, miała przeciwwagi od tylu które pełniły rolę 'koła zamachowego'.

Nie wiem po co chcesz robić obróbkę z blachy 1mm i to jak dobrze widzę nie cynkowanej.

Do krótkich odcinków wykorzystuje się giętki ręczne, oczywiście nie dostępne w sprzedaży więc trzeba samemu dorabiać ale to prosta sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PONY007
Administrator



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz / Łódź

PostWysłany: Śro 0:59, 20 Lis 2013    Temat postu:

Jedras napisał:


Nie wiem po co chcesz robić obróbkę z blachy 1mm i to jak dobrze widzę nie cynkowanej.


Georges użył blachy aluminiowej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:07, 20 Lis 2013    Temat postu:

Jedras napisał:
Jeśli chodzi o giętarkę, to robiłem trochę przy blachach dachowych, robiliśmy obróbki proste jak i obróbki dolne i górne okien dachowych oraz kominów i wszystko ładnie szło na ręcznej giętarce 2m, miała przeciwwagi od tylu które pełniły rolę 'koła zamachowego'.

..


Tylko, ze obrobki budowlane, to blacha cynkowa 0.7 mm lub stalowa 0.5 mm.
Przy stali karoseryjnej 1.0 - 1.2 mm sprawa nieco sie juz komplikuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jedras




Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 22:58, 08 Gru 2013    Temat postu:

1ka normalnie się gnie na ręcznej giętarce. 1.5 wymaga sporej siły ale jest to możliwe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Georges




Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:32, 09 Gru 2013    Temat postu:

Wszystko zalezy od gietarki i dlugosci giecia. Zdarzalo mi sie giac 2.0 mm na recznej gietarce wazacej okolo 300 kg, ale nie o tym tu mowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.odrdzewiacz.fora.pl Strona Główna -> Blacha, karoseria, nadwozie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin